Dawajac mu te szansę, musialabym zaufać mu. Po raz kolejny. Po raz ostatni. A jesli mnie skrzywdzi? Nie pozbieram się, ale przecież wciąż go kocham. Przeciez nie rezygnuje sie z miłości. Prawda?
***kilka dni po zdarzeniu ***
Po wielkich przemysleniach umowilam sie z blondynem. To juz dzisiaj. Chce byc poważna, zeby nie domyslil sie, ze ja też pragnę tej szansy. Weszlam do kawiarenki w ktorej sie umówiliśmy. Kiedyś chodzilismy do niej razem. Usiadlam przy stoliku dla dwojga osób i wyczekiwalam chłopaka. Dlugo nie czekałam bo po chwili w wejściowych drzwiach ujrzałam niewysokiego blondyna. Wstalam od stolika a blondyn podszedł do mnie wystawiając rece, abym go prztulila. Wtulilam sie w niego. Poczulam sie jak dawniej ... tak beztrosko i bezpiecznie. To niepowtarzalne uczucie, które czułam tylko przy nim. Jego zapach byl taki sam jak dwa lata temu. Odeszlam z objęć chłopaka i dalam mu delikatnego całusa w policzek. Chlopak uśmiechnął sie tak, jak zawsze. Nic sie nie zmienił. - Nic sie nie zmieniłaś - czy on czyta mi w myślach? - Ty tez. - odpowiedzialam, po czym zaczęliśmy normalną rozmowe 'zakochanych' nastolatków. Był temat o przeszłości, Niall opowiadał o swojej karierze muzycznej i wspomniał o każdym z chłopaków z zespołu. Louis to ten najsmieszniejszy i kocha marchewki, Harry ma nieziemskie loki, Zayn uważa sie za najprzystojniejszego a Liam to te niewiniatko, ktore ciągle robi komuś psikusa. Niall takze pochwalił się, ze jest uważany za największego żarłoka w zespole, co wiedzialam od dawna. Smialismy sie i wyglupialismy. Jak za dawnych czasów. - Natalie, nie chce tego dalej przedłużać. - westchnął - czy jest dla nas szansa? - Tak, jest. Wielka - odpowiedzialam z pięknym uśmiechem, który blondyn odwzajemnil.
Od tamtego czasu spotkaliśmy sie bardzo często, bylismy parą jak kiedyś. Stare czasy wróciły. Jeździłam z Niallem w trasę. Po roku zamieszkalismy razem... a po następnym Niall poprosił mnie o rękę. Teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Zayn jest z Perrie, Liam z Danielle, a Harry i Louis czekają na te jedyne.
*
To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć i nie żałuję jej w ani jednym calu. Teraz tworzę z Niallem kochające się małżeństwo i jestem najszczęśliwszą osobą na Ziemii...
------
No tak to ostatni rozdział. Jak wam się podoba miśki ? Mi osobiście tak sobie :)
Miłego czytania, a ja już wymyślam coś nowego xd
Zajefajne jest! mam pytanie. Dodacie cos z louisem w roli glownej? pliss!
OdpowiedzUsuń